wyszukiwarka :

czegoś nie możesz znaleźć ? poszukaj

Na kolonii w Janowie Lubelskim.

Na kolonii w Janowie Lubelskim zawsze fajnie jest!

W tym roku wakacje rozpoczęliśmy wspaniałym pobytem na kolonii w Janowie Lubelskim. Spędziliśmy tam wspaniałe dwa tygodnie, mieszkając w domkach kempingowych przepięknie ulokowanych w sosnowym lasku i objadając się domowymi pysznościami serwowanymi przez miłe panie kucharki. W pierwszym tygodniu naszego pobytu zapoznawaliśmy się z terenem, spacery i wycieczki piesze i rowerowe, chociaż miały być krótkie, to dzięki nawigacji pani Doroty były dalekie, ale jak przyjemnie męczące. Zaliczyliśmy niezapomnianą przejażdżkę „ciuchcią” do Szklarni, gdzie podziwialiśmy piękne koniki biłgorajskie w ich prawie naturalnym środowisku. Zapoznaliśmy się z ciekawym projektem edukacyjnym Zoom natura, gdzie z bliska podglądaliśmy życie roślin i zwierząt, a także zjawiska przyrodnicze. Chętnie korzystaliśmy z rozlokowanych na bulwarze siłowni i eksperymentowaliśmy obserwując jak siła naszych rąk i nóg przekłada się na widzialne jej efekty uruchamiając turbiny, podnosząc ciężary. Hitem naszej kolonii były zmagania w parku linowym i dopingujące nas z dołu nasze kochane panie, które jak zwykle wszystko wiedziały najlepiejJ. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci wycieczka do Zamościa, gdzie pojechaliśmy jedynym w swoim rodzaju roztańczonym i rozśpiewanym, a na dodatek tętniącym dyskotekowymi światłami busem. Na miejscu pod opieką pana przewodnika zwiedzaliśmy urokliwe Stare Miasto i jego magiczne zakątki a także spacerowaliśmy po ZOO, zajadaliśmy smaczne lody i inne frykasy w ulubionej przez nas restauracji. I jakby tego było mało wzięliśmy udział w krajowych warsztatach garncarskich, gdzie każdy  z nas popróbował swoich sił w lepieniu z gliny, a niektórzy jak np. pani Iwona, zdobyli sobie uznanie profesjonalistów. Pan Dyrektor robił co mógł by sprostać naszym zachciankom i wymaganiom, codziennie zaskakując nas nowymi atrakcjami.

Drugi tydzień naszej kolonii również owocował w ciekawe atrakcje. Na początek wyruszyliśmy na długi spacer na Uroczysko Kruczek, miejsce w którym znajduje się drewniana kaplica św. Antoniego. W jeden z chłodniejszych dni  wspólnie wybraliśmy się na krytą pływalnie gdzie mogliśmy wedle upodobań poszaleć na zakręconych zjeżdżalniach lub zrelaksować się w jacuzzi z bąbelkami. Janów Lubelski słynie z malowniczych terenów leśnych dlatego nie mogło nas zabraknąć w Ośrodku Edukacji Ekologicznej „Lasy Janowskie”, gdzie zapoznaliśmy się z ciekawą wystawą przyrodniczą. Starsi wychowankowie mogli podjąć wyzwanie i zakosztować prawdziwej rywalizacji w rozgrywkach paintballowych.  Pewnego popołudnia pani Marta i pani Monika zorganizowały kolonijny „Konkurs talentów”, przegranych nie było a wszyscy bawili się wyśmienicie. A kiedy w końcu nadeszły wyczekiwane przez wszystkich upalne dni,  rozpoczęliśmy „plażowanie” na całego. Kąpiele i szaleństwa wodne w Zalewie Janowskim, gra w piłkę plażową, budowanie zamków z piasku, opalanie się i pływanie na rowerkach wodnych to jest to, na co wszyscy czekaliśmy najbardziej tego lata. W ostatni wieczór wspólnie podczas grillowania przy ognisku wspominaliśmy atrakcje minionych dwóch tygodni, rozmowom i żartom nie było końca. Ostatnim punktem kolonii była wycieczka do Kazimierza. Centralnym punktem miasta jest słynny brukowany rynek ze studnią, gdzie gromadzą się mieszkańcy, artyści, turyści oraz sprzedawcy. Wspaniałe zabytkowe kamieniczki sprawiają, że mieliśmy wrażenie jakby czas się tutaj zatrzymał. Po obiedzie i obowiązkowych lodach udaliśmy się na spacer deptakiem wzdłuż Wisły. Tam mogliśmy zobaczyć wspaniałe statki do przewozu turystów, najmłodsi chłopcy nie mogli oderwać od nich oczu, Cornelowi najbardziej spodobał się statek Piratów a Adrianowi statek Wikingów. Wspólnie podziwialiśmy również ruiny zamku i baszty oraz Wzgórze Trzech Krzyży. Po dwóch tygodniach pełnych atrakcji i wrażeń nadszedł czas powrotu i każdemu z nas nasuwa się myśl: a może jeszcze kiedyś tu wrócimy, bo przecież było superrrr!?

Efekty :

Zobacz pełną listę aktualności